Darłowo - Darłówko idealny duet do wypoczywania

Oczko w głowie…

Darłowo, 26 stycznia 2009 roku

   Od stycznia 2009 r. Miejska Świetlica Środowiskowa, która jest prawdziwym oczkiem w głowie władz miasta przeszła pod struktury Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jak mówi kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - Waldemar Wieczorek - była to konsekwencja krajowego trendu, aby tego typu placówki umieszczać w zadaniach ogólnie pojętej pomocy społecznej. Dla mojej jednostki, przejęcie miejskiej świetlicy środowiskowej ma w pewnych obszarach wymiar wzajemnego uzupełniania. Na przykład pojazd, który służy do przewozu chorych dzieci do szkół w Koszalinie i Podgórkach jest wykorzystany w okresie ferii do przewozu dzieci ze świetlicy na zajęcia w Aquaparku w Darłówku”.
   Z kolei kierownik świetlicy Arkadiusz Płóciennik z uzasadnioną satysfakcją z bogatej oferty feryjnych atrakcji wybiera w porozumieniu ze swoimi trzydzieściorga podopiecznymi zajęcia, które najlepiej lubią. Oprócz nauki pływania prowadzone są rozgrywki w tenisa stołowego i mistrzostwa w grach zręcznościowych. Korzystają także z bogatej palety propozycji przedstawionej przez dyrektora Darłowskiego Domu Kultury Arkadiusza Sipa i dyrektora OSiR-u Waldemara Śmigielskiego. Dzięki DOK - owi dzieciaki były na przedstawieniu teatru dziecięcego z Krakowa na spektaklu „Pan Twardowski”. Ponadto dzieci z udziałem przewodników odkrywały tajemnice Darłowa. Dom Kultury ma dla dzieci z Miejskiej Świetlicy Środowiskowej szeroko otwarte drzwi na organizowane przez siebie dopołudniowe projekcje filmów, a także przygotowuje ognisko, które odbędzie się na zakończenie ferii. Nie muszę dodawać, że okrasą ferii będzie wspólna dyskoteka. Dla bardziej wrażliwych dzieci jest prowadzony konkurs literacki i plastyczny.
   Nagabywany 8-letni Adrian za najważniejszą atrakcje ferii uznał… brak zajęć w szkole. Teraz czekam nas konkurs robienia masek karnawałowych. Mam pomysł na maskę Spidermana. Mam także satysfakcję z wyniku meczu, w którym bez problemu pokonałem jednego z kolegów kontynuował Adrian. Póki, co ze wszech miar usprawiedliwione jest stwierdzenie zawarte w tytule, że na dzieci uczestniczące w zajęciach władze samorządowe chuchają i dmuchają jak na własne.

L. Walkiewicz

Polityka prywatności

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.

Zgadzam się Nie, chcę dowiedzieć się więcej