Darłowo, 16 kwietnia 2020 roku
Od 16 kwietnia w miejscach publicznych każdy musi zasłaniać usta i nos. W Darłowie strażnicy miejscy nie będą nikogo karać mandatami. Łamiącym ten przepis wręczą maseczkę.
- Pamiętajmy, wychodząc z domu, o zakrycia nosa i ust. W Darłowie, w najbliższych dniach, Straż Miejska będzie „karać” opornych maseczkami – mówi Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, który zalecił strażnikom nietypowe karanie mieszkańców w pierwszych dniach obowiązywania nowych przepisów. Wszystko po to, by każdy nauczył się funkcjonowania w nowych realiach, a przy okazji aby realnie odczuł wsparcie samorządu.
Rządowe rozporządzenie nakładające od 16 kwietnia obowiązek zakrywania ust i nosa nie było doprecyzowane właściwie do ostatnich chwil. Dlatego też miasto Darłowo z dużym wyprzedzeniem rozpoczęło akcję zaopatrywania mieszkańców w maseczki ochronne. I z tego planu wywiązało się bardzo dobrze.
Otóż do 15 kwietnia z pomocą pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, pracowników Straży Miejskiej, zarządców nieruchomości i miejskich radnych w Darłowie rozprowadzono blisko 17 tysięcy maseczek, a więc o kilka tysięcy więcej niż wynosi liczba wszystkich mieszkańców.
Akcja ta trwa nadal i włączono do niej trzy punkty stacjonarne, do których każdy mieszkaniec Darłowa wciąż może zgłosić się po maseczki. Te punkty to:
UWAGA! Maseczki znajdują się również w samochodzie Straży Miejskiej, który patroluje miasto. Aby otrzymać maseczkę wystarczy poprosić strażników o zatrzymanie pojazdu. Na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Darłowie
R. Nagórski