Darłowo, 2 marca 2020 roku
            Natenczas chwila doniosła i rzewna nastała,
              w której po latach 30-tu bez mała,
             gdy zamknęły się za nami szkolnych bram podwoje,
             a my młodzi, szczęśliwi, swe radosne nastroje
             zamieniliśmy w bagaż życia doświadczeń niemały
             lecz wciąż pamiętamy Polonistkę naszą, 
             dziś Jej hołd składamy.
                              Tyś naszą poezją, liryką, romansem, 
                              a mniemamy z góry, po trosze awansem,  
                              że i wieszczem także.
                              Jak mamy Ci dziękować?! Kwiatami, a jakże!
                              Choć cóż dzisiaj znaczą wiersze i kwiaty
                              Tyś nam niosła kaganek oświaty!
                              Czytając nam prozę, ballady, romanse,
                              tłumacząc gramatyki zawiłe niuanse,
                              wkładając w klasówki trud swój niemały
                             chociaż '' kocięta z nieba leciały''.
           Dusza Twa romantyczna- choć natura krewka,
           boś Huzarkowa z domu Marchewka!
           matka dzieci trojga, bez domowej pomocy
          przekazałaś nam wszystko, co leżało w Twej mocy.
          Dla nas Twe imię niech wszystkie przypadki odmienią,
         nielubiane przedrostki niech Twe usta zdmuchną....
         Tyś nie zimną Grandet Eugenią, 
         lecz naszą ciepła GENIĄ, GENIUCHNĄ...
                            Na refleksje nigdy za późno! Zatem przyjmij dziś naszą podziękę
                            za to,  że jesteś! za pamiętne lekcje z Tobą,
                            które nigdy nie były drogą przez mękę.
                            Uczeń Karski Wiesław- królową kwiatów-różę- u stóp Ci składa
                            wraz z nim małżonka - od Boczków Miśka,
                             tuż za nią  kroczy Pancewicz Maryśka,
                              a i Hania Zielonka z kwiatem w drżącej dłoni
                              tudzież Lesner Wiesio, choć lico mu się płoni...
                             Bo będąc tu znów o szkolnej ławie każdy z nas pomarzy,
                             ale wiemy, że „ nic dwa razy się nie zdarzy'”.
        I choć nasze postury i twarze się zmienią,
        Wciąż Cię kochamy EUGENIO!       
Jest to wiersz napisany 28 marca 1998 r. przez Marię Pancewicz poświęcony 30 –leciu pracy Eugenii Huzarek
L.W