Darłowo, 16 września 2019 roku
Przypomnijmy: 16 września 1497 roku Darłowo nawiedziła największa w historii powódź morska, do dziś kojarzona ze zjawiskiem fal tsunami, a nazywana w zapiskach historycznych Niedźwiedziem Morskim. Ówcześni mieszkańcy Darłowa schronienie znaleźli na górce, gdzie dziś znajduje się cmentarz miejski i usadowiona jest jedna z najpiękniejszych budowli typu angielskiego gotyku, dwunastoboczny Kościół Św. Gertrudy - patronki podróżujących, . Do dziś w nadmorskim Darłowie podtrzymywana jest coroczna tradycja odnawiania ślubów przez przedstawicieli duchowieństwa, samorządu, mieszkańców w trwodze przed wielkim żywiołem. Tradycja ta jest podtrzymaniem ślubów z roku 1497, kiedy to pleban i burmistrz obiecywali, że każdego roku uroczyście świętować będą po nabożeństwie ku chwale Boga, Maryi i Świętych. Tradycja ta trwa niezmiennie do dnia dzisiejszego. W tym roku, w 522 rocznicę odbyła się ona w sobotę 14 września. Rozpoczęła się o godz. 18 Nieszporami w Kościele Mariackim. Po nich uczestnicy wraz z przedstawicielami darłowskich parafii, włodarzem miasta i mieszkańcami przeszli ulicami: Kościelną – Pocztową – Kowalską – Krótką – Zamkową – Podzamcze – Młyńską - Wałową – O.D. Tynieckiego - Świętej Gertrudy - do kościoła na górce, gdzie odprawiono Msze Świętą. Jak tradycja nakazuje nie zabrakło świecy a jałmużnę, którą niegdyś rajcy rozdawali potrzebującym zastąpiły wypiekane tylko na tę okazję maślane ciasteczka nazywane DAR-DARAMI. Tradycja Procesji Pukutno-Błagalnej odbywała się bez przerwy do roku 1945. Po latach, kiedy jej zabraniano - ówczesny proboszcz parafii p.w. Matki Bożej Częstochowskiej - ks. Janusz Jędryszek w roku 1991 wznowił tradycję proszenia Boga, o to, żeby podobne klęski jak ta sprzed 522 lat nie nawiedzała już nigdy więcej Darłowa.
aw