Darłowo, 1 lipca 2019 roku
W niedzielę, 30 czerwca, zakończyły się trzydniowe obchody Darłowskich Dni Morza. Po intencjonalnej mszy świętej miało miejsce m.in. poświęcenie nowej kapliczki w kanale portowym i parada jednostek pływających. Tego dnia mieszkańcy i turyści pochylili się w zadumie i modlitwie nad tymi, którzy nie wrócili z morza.
O 16:00 w Kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Darłówku Zachodnim rozpoczęła się msza święta w intencji Ludzi Morza. Udział w niej wzięło wielu mieszkańców i turystów, członkowie rodzin rybackich oraz przedstawiciele samorządu miejskiego i powiatowego – wśród nich m.in. burmistrz Arkadiusz Klimowicz z małżonką, przewodniczący Rady Miejskiej Czesław Woźniak z małżonką, sekretarz miasta – Elżbieta Karlińska, starosta sławieński Wojciech Wiśniowski z małżonką oraz przewodniczący Rady Powiatu Tomasz Bobin.
Po niej wierni udali się w pielgrzymkę morską kanałem portowym do nowego kanału rybackiego, gdzie nastąpiła uroczystość poświęcenia kapliczki bł. Jana z Łobdowa, który jest patronem żeglarzy i rozbitków. Urzekająca swoją estetyką kaplica zawiera w sobie m.in. „bałtyckie sacrum”, czyli słoną wodę morską, piasek z darłowskiej plaży oraz muszelki, bursztyny itp., dzięki czemu odsłonięty obiekt jest jeszcze bliższy mieszkańcom Darłowa – miasta ze 140-letnim współczesnym portem handlowym.
Około godz. 17:30 z portu wypłynęło kilkanaście statków, by w symbolicznym geście oddać hołd Ludziom Morza, którzy z niego nie powrócili. W imieniu „Mieszkańców ziemi Darłowskiej” wieniec opatrzony wstęgą: „Wieczna cześć i chwała tym co nie wrócili z morza” zrzucili z jednostki pływającej Piotr Ebel i Wiesław Połczyński. Świadkami tego podniosłego wydarzenia było kilkudziesięciu pasażerów statku „Król Eryk I”, a także zgromadzeni na innych jednostkach turyści i rybacy.
Powracające do portu statki, a także wszyscy spacerujący wschodnim nabrzeżem w okolicy mostu rozsuwanego mogli zauważyć 20 zapalonych zniczy pod pomnikiem „Nie wrócili z morza”. Każdy płomień symbolizował jedną oddaną Bałtykowi duszę – o każdej z nich Darłowo i jego mieszkańcy pamiętają.
Dawid Jasiewicz - BPM