Królewskie Miasto Darłowo      Darłowo na Facebook'u  Darłowo na YouTube  Radio Koszalin  Pogoda

Darłowo - Darłówko idealny duet do wypoczywania
linia ozdobna
Królewskie Miasto Darłowo linia ozdobna

Piękne wykonanie Requiem Mozarta w darłowskim Kościele Mariackim

Darłowo, 12 marca 2018 roku

Requiem Mozarta to wymagające dzieło nawet dla profesjonalnych chórzystów, co dopiero, gdy na warsztat biorą go nie muzycy, ale… medycy. Jubileuszowa niespodzianka zachwyciła mieszkańców wszystkich miejscowości w których była grana. Wczoraj zagrano ją w darłowskim Kościele Mariackim.


Zapowiadając dziesiąte Pomorskie Tournée chórzyści Uniwersytetu Medycznego z Poznania obiecywali niespodziankę i słowa dotrzymali. W tym roku zaprosili melomanów na muzyczną ucztę, przygotowując razem z orkiestrą symfoniczną Filharmonii Koszalińskiej Requiem d-moll KV 626 W.A. Mozarta. 

Monumentalne dzieło to też monumentalne przedsięwzięcie. Szczególnie jeśli chórzyści to… przyszli medycy, nie muzycy.

- Miałem trochę obaw, bo Requiem to wielkie wyzwanie. Wymaga dużego aparatu wykonawczego, ale także technicznych umiejętności śpiewania zawodowego. A jak wiemy ten chór tworzą studenci i absolwenci Uniwersytetu Medycznego. Chociaż są wspaniali, to jednak proces pracy jest amatorski - przyznaje prof. Przemysław Pałka, dyrygent i dyrektor artystyczny chóru medyków. 

Przygotowanie tak dużego przedsięwzięcia, angażującego ponad stuosobowy skład muzyków, nie było jednak takie proste i wymagało szczególnej okazji. Chórowi Uniwersytetu Medycznego z Poznania podczas tournee towarzyszą soliści Grażyna Flicińska-Panfil (sopran), Marta Panfil (alt), Paweł Łuczak (tenor), Przemysław Czekała (bas) oraz koszalińscy filharmonicy. Dyrygował prof. Przemysław Pałka. 

- Udział w takim przedsięwzięciu to jednak wielkie przeżycie i wielka satysfakcja. Dla większości z nas był to pierwszy i pewnie ostatni taki występ w życiu - nie ukrywa Filip Praczuk, przyszły pediatra.

Początkową tremę, zastąpiła satysfakcja.

- Przyszedł moment, kiedy wszystko zaczęło się sklejać w całość i teraz mamy naprawdę wielka frajdę ze śpiewania Requiem. Cały czas mamy je w głowie, towarzyszy nam wszędzie - mówi chórzysta.  

- Mijając się na korytarzu w bursie przez cały czas można był usłyszeć, że ktoś właśnie śpiewa jakiś fragment - dodaje ze śmiechem Joanna Guz, prezes chóru, choć przyznaje, że przygotowanie dzieła niemało ich kosztowało.

- Prace zaczęliśmy pod koniec roku akademickiego, ale ostatnie miesiące były czasem naprawdę wytężonej pracy. Spotykaliśmy się dwa razy w tygodniu na trzygodzinne próby. Wymagało to dyscypliny i determinacji, więc tym bardziej jesteśmy dumni, że udało nam się zrealizować to przedsięwzięcie - zapewnia.  

(aut. Karolina Pawłowska) 

DOK

Piękne wykonanie Requiem Mozarta w darłowskim Kościele MariackimPiękne wykonanie Requiem Mozarta w darłowskim Kościele MariackimPiękne wykonanie Requiem Mozarta w darłowskim Kościele MariackimPiękne wykonanie Requiem Mozarta w darłowskim Kościele Mariackim

Zobacz nas na Facebook'u

Polityka prywatności

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.

 

Zgadzam się Nie, chcę dowiedzieć się więcej