Darłowo, 7 listopada 2016 roku
Jeszcze przed rozpoczęciem właściwej sesji Rady Miejskiej jej przewodnicząca Krystyna Sokolińska udzieliła głosu wicestaroście powiatu sławieńskiego Janowi Krawczukowi i następnie Danucie Wojciechowskiej dyrektorce Szpitala Powiatowego w Sławnie.
Z wypowiedzi wicestarosty i dyrektorki dowiedzieliśmy się, że jeszcze w roku 2007 Szpital Powiatowy przynosił zyski. Obecna sytuacja Szpitala Powiatowego w Sławnie jest bardzo zła. Aktualny dług dochodzi do 15 milionów złotych. Kolejnymi kredytami spłaca się zobowiązania, którym grozi sąd i komornik. Mimo likwidacji oddziału szpitalnego w Darłowie sytuacja szpitala powiatowego się nie poprawiła, a wręcz pogorszyła. Niema pieniędzy na remonty, inwestycje i na bieżące potrzeby. Kontrakt szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia jest niedoszacowany. Dotychczasowe wdrażanie planu naprawczego na razie nie zmniejszyło długu. Położenie oddziałów szpitalnych w różnych budynkach, brak wind znacznie podraża koszty badań i transportu chorych. Mimo zwolnień pracowników (obecnie pracuje 167 osób) dług nie maleje. I nie widać światełka w tunelu. Kontrole ZUS-u, NIK-u, Państwowej Inspekcji Pracy i inne nie przyczyniają się do poprawy kondycji szpitala. Do niedawna szpital pracował na XIX wiecznym rentgenie, a agregat prądotwórczy nie zapewnia ciągłości operacji i leczenia. Z wystąpienia Arkadiusza Klimowicza – burmistrza Darłowa wynika, że likwidacja szpitala w Sławnie spowoduje spore pogorszenie opieki zdrowotnej na naszym terenie i wydłuży się czas oczekiwania na leczenie w szpitalach w Koszalinie czy w Słupsku. Burmistrz Darłowa obiecał, że przy konstrukcji budżetu miasta na rok 2017 będzie razem z radą dyskutował jak wspomóc działalność tej wielce potrzebnej placówki mieszkańcom całego powiatu. Jednak ostateczne decyzje dotyczące przyszłości szpitala powiatowego będą należały do Rady Powiatu Sławieńskiego.L. Walkiewicz