Strona głównaKrólewskie Miasto Darłowo
Królewskie Miasto Darłowo
Na skróty
Darłowo, 5 sierpnia 2016 roku
Prawie wszyscy znamy darłowskiego mima, clowna i artystę amatora Maksa Klekociuka. Niedawno zmarł mu ojciec, z którym razem mieszkał w kiepskim mieszkaniu przy ul. Pocztowej. Poza niewielką rentą ten niepełnosprawny trzydziestolatek utrzymuje się z datków za pozowanie do fotografii z turystami i sprzedaż rysunków lub okolicznościowych wyrobów plastycznych. Nie stać go na remont mieszkania i jego wyposażenie. O jego trudnej sytuacji życiowej na łamach prasy wypowiedziała się Joanna Łysiak – prezes Fundacji HeartsWorldWidez Koszalina. Z miejsca we wszechstronną pomoc włączyło się miasto Darłowo i jego agendy jak Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Miejski Zarząd Budynków Komunalnych. Decyzją zastępcy burmistrza Ewy Karlińskiej na okres remontu mieszkania Maks został przeniesiony do umeblowanego pokoju z łazienką, toaletą i aneksem kuchennym. Koszty jego pobytu w nowym miejscu ponosi MZBK. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przyznał mu dodatek mieszkaniowy i zaoferował bezpłatne obiady oraz pomoc w wyposażeniu mieszkania po remoncie. DOK zorganizował mu kącik w pracowni plastycznej. Maks ma poważną wadę wymowy, ale głosem, mimiką i różnorodną gestykulacją potrafi wyrazić, o co chodzi. W akcję pomocy dla Maksa solidnie włączyło się Darłowskie Centrum Wolontariatu, które utworzyło specjalne konto. Wsparcia finansowego można udzielić poprzez wpłatę na konto: 9785660003000130972000 0001 z dopiskiem WPŁATA DLA MAKSA. Tym sposobem zebrano już 2000 złotych. DCW oczekuje na zgodę ministerstwa w sprawie zezwolenia na zbiórkę publiczną do puszek przeznaczoną na pomoc dla Maksa. Mimo, że sam potrzebuje wsparcia na niedawnym festynie charytatywnym dla Hospicjum „Morze Miłości” Maks podarował kilka swoich prac plastycznych, które sprzedano na licytacji. Uzyskane pieniądze wsparły działalność darłowskiego hospicjum. Remontem mieszkania Maksa ma się zająć Fundacja Hearts World Wide. Te wspólne działania na pewno poprawią trudną sytuację zawsze uśmiechniętego Maksa. Apelujemy i oczekujemy, że w dalszym ciągu będą napływać datki pieniężne i nowy sprzęt domowy tak potrzebny Maksowi.
L. Walkiewicz
