Darłowo chroni się przed powodzią
Darłowo, 8 maja 2008 roku
Globalne ocieplenie, topnienie gór lodowych, anomalie klimatyczne powodują m.in. wzrost poziomu wód morskich. Te z kolei spowodują wzrost częstotliwości powodzi. Gdy podnosi się poziom Bałtyku zalewane są darłowskie plaże. Gdy do tego dochodzi sztorm szczególnie z kierunku północno zachodniego powoduje on tzw. cofkę wód, która utrudnia, a niekiedy wręcz uniemożliwia oddanie wód rzek Wieprzy i Grabowej do morza. Wiatry wiejące w kierunku lądu spiętrzają wody morskie, które podnoszą poziom wody szczególnie w ujściach rzek.
Najwyższy poziom wód Bałtyku w Darłówku w ostatnim stuleciu był 9 stycznia 1914 r. Wówczas sztormy przerwały mierzeję Bukowską na długości około 800 metrów i Bałtyk wlał się do jeziora Bukowo. Zmierzony wówczas stan wody na wodowskazie w porcie Darłowo wyniósł WWW - 659 cm. W latach 1982 – 2002 stan WW wyniósł 648 cm. Natomiast najniższy stan wody zanotowano 10 lutego 1897 r. i wynosił on 393 cm. Zatem amplituda stanów ekstremalnych wynosi 266 cm. Najwyższe stany wody występują w miesiącach zimowych od listopada do stycznia (najczęściej w listopadzie), a najniższe stany morza występują od lutego do marca (najczęściej w marcu). Średni stan wody według locji wynosi dla Darłowa 507 cm. Ostrzegawczy stan wody w Darłówku wynosi 570 cm, a alarmowy 600 cm.
Aby jak najlepiej chronić Darłówko przed powodzią samorząd zakupił i zainstalował Mobilny System Ochrony Przeciwpowodziowej firmy Bauer Spezialtiefbau z Katowic. Polega on na szczelnym ustawieniu zapory z lekkich pięciometrowych kształtowników ze stopu aluminium z magnezem i krzemem w postaci belek wsuwanych do stojaków przyśrubowanych do podłoża. Próbny montaż i demontaż zapory przeciwpowodziowej został przeprowadzony w Darłówku 8 maja b.r.
W porcie Darłowo na zachodnim nabrzeżu na długości 414 metrów począwszy od mostu rozsuwanego w kierunku terminala odpraw pasażerskich i stacji SAR została zamontowana zapora przeciwpowodziowa o wysokości 60 cm. Po stronie wschodniej stronie dolnego portu taka sama zapora zostanie ustawiona na odcinku 192 metrów począwszy od mostu rozsuwanego do kanału Lutowa. Ten unikalny system przeciwpowodziowy jeszcze nie stosowany na polskim wybrzeżu zdał egzamin w wielu krajach UE jak np. Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemczech, a także w Australii. Jego zalety to łatwość ustawiania i transportu, niski ciężar poszczególnych belek zaporowych, dobra szczelność i odporność na uderzenia. Zapora o wysokości 60 cm składa się z trzech belek po 20 cm i przygruntowej uszczelki włożonych w słupki. Położenie już pierwszych dolnych symetrycznych belek od razu zaczyna chronić teren przed powodzią. Dwóch ludzi w ciągu godziny może zamontować 100 mb takiej zapory. Po ustaniu zagrożenia powodzią rozmontowuje się zaporę i przewozi na paletach do pobliskiego magazynu. System nie ingeruje w architekturę. Obecnie zamiast wielu tysięcy worków napełnianych piaskiem znacznie szybciej można ustawić szczelną aluminiową zaporę przeciwpowodziową. Łączne koszty zakupu oraz instalacji zapory wynoszą 1.249.276 zł i zostały pokryte w całości przez Sektorowy Program Operacyjny „Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb 2004 – 2006”.
Leszek Walkiewicz
Strona główna
