Strona głównaKrólewskie Miasto Darłowo
Królewskie Miasto Darłowo
Na skróty
Darłowo, 11 lutego 2013 roku
Już 7 marca o godz. 17 30 będziemy mieli niebywałą okazję obejrzeć w kinie „Bajka” sztukę teatralną p.t. „Nasza klasa...historia w X lekcjach” opartą na motywach jednego z najnowszych polskich dramatów napisanych przez Tadeusza Słobodzianka – dyrektora naczelnego i artystycznego Teatru Dramatycznego im. G. Holoubka w Warszawie. Za utwór ten Tadeusz Słobodzianek otrzymał Nagrodę Literacką Nike 2010. Sztuka nawiązuje do zbrodni w Jedwabnem. Opowiada dzieje Polaków i Żydów, przed wojną uczniów jednej klasy szkolnej w miasteczku przypominającym Jedwabne. Akcja rozpoczyna się w roku 1925 i trwa po współczesność. Nasza klasa przedstawia w dziesięciu epizodach historię grupy szkolnych przyjaciół na tle wielkich wydarzeń historycznych w XX –wiecznej Polsce. Relacje polsko-żydowskie ukazane są z perspektywy dzieci, które w wojennych realiach muszą dorastać szybciej. Na kogo wyrastają? Z każdą sceną dziecięce przyjaźnie zmieniają się w relacje prześladowanych i prześladowców. Każda scena daje wgląd w inny moment dziejowy, który determinuje ludzkie postawy. Reżyserii i scenografii tego ambitnego dramatu podjął się Paweł Kozłowski-absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego i doktorant Akademii Pomorskiej. Projektantem kostiumów jest: Alicja Balcerzak, a oprawą techniczną zajął się Robert Gorgol. Osoby dramatu: Rachelka – Monika Krzewińska; Zocha- Katarzyna Duszyńska; Dora – Alicja Balcerzak, Władek -Paweł Kozłowski, Jakub Kac – Krzysztof Szemraj, Heniek – Krzysztof Jóźwiak, Abram – Jakub Skrzypczyński oraz Magdalena Polakowska, Andżelika Sawicka, Sabina Smentek, Adam Soroko, Syriusz Sierań, Emil Redas. Oto wypowiedzi reżysera i aktorów na temat dramatu: Paweł Kozłowski – reżyser: Praca nad tym spektaklem wymagała wyważonego smaku. Temat jest mocny, a jego ujęcie – kontrowersyjne. Z tego względu inscenizacja jest bardziej poetycka, niż realistyczna, operuje sugestią, nie konkretem. Scenografia i choreografia bazują na jednym pomyśle, aby na scenie przedmioty grały na równi z ludźmi. Dzięki temu osiągamy efekt światów równoległych – maleńkiej szkolnej klasy, która zamienia się nagle w ogarniętą wojną Polskę, a może nie tylko Polskę. Ciekawym chwytem dramaturgicznym, a jednocześnie największym niebezpieczeństwem tego przedsięwzięcia, było zaangażowanie najmłodszych wykonawców, grających w tle, a niekiedy obok wyrobionych aktorów. Alicja Balcerzak (inspicjent): Zależało nam na stworzeniu widowiska, które na długo zapada w pamięć. Podejmowany temat nie jest łatwy, ale ważny dla mnie osobiście. Udział w tym spektaklu jest uwieńczeniem moich zainteresowań relacjami polsko - żydowskimi. Nasza interpretacja tekstu Słobodzianka jest świeża, inna niż dotychczas. Najtrudniejszym momentem w przygotowywaniu tej sztuki było wprowadzenie najmłodszych aktorów w poruszaną tematykę tak, aby zrozumiały znaczenie poszczególnych scen, a jednocześnie nie było nimi przytłoczone. Katarzyna Duszyńska (aktorka): Według mnie najtrudniejszym zadaniem w pracy nad spektaklem było to, co musieliśmy zrobić na początku – zrozumieć życie postaci, aby nasza gra była w pełni odczuwana przez widzów. Na szczęście reżyser okazał się bardzo wyrozumiały i dużo nam pomagał. Jego rady były dla nas nieocenioną pomocą. Sztuka trwa 2 godz. z jednym antraktem. Całemu teatralnemu przedsięwzięciu patronuje Darłowski Ośrodek Kultury im. Leopolda Tyrmanda. Premiera Naszej Klasy odbyła się 23 września 2009 odbyła się w Royal National Theatre w Londynie. Od 16 października 2010 Nasza klasa jest wystawiana w warszawskim Teatrze na Woli.
L. Walkiewicz
