Rząd pominął darłowski port przy podziale unijnych funduszy
Darłowo, 4 września 2007 roku
27 sierpnia Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ogłosiło nowe listy inwestycji w ramach unijnego Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”. Program ma m.in. służyć rozwojowi transportu morskiego. Na listach nie uwzględniono żadnego z projektów dotyczących portu w Darłowie.
Przypomnijmy, że jeszcze w marcu na listach przygotowanych przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i przyjętych przez Radę Ministrów darłowskie inwestycje znajdowały się. Projekt przygotowany przez Urząd Morski w Słupsku pn. „Odbudowa toru wodnego Darłowo – Darłówko oraz modernizacja falochronów w Porcie Darłowo” o wartości 6,5 miliona euro znalazł się na liście projektów z gwarantowaną realizacją.
Trzy projekty przygotowane przez darłowski samorząd wraz z Zarządem Portu Morskiego w Darłowie były na liście rezerwowej. Jeden z nich „Budowa obwodnicy do Portu Morskiego w Darłowie” o wartości 9,9 miliona euro zakładał budowę około 10 km nowych dróg dojazdowych do portu i dwóch nowych mostów drogowych.
Dwa pozostałe projekty przewidywały remonty istniejących nabrzeży portowych i budowę nowych.
Wykreślenie darłowskich inwestycji portowych oburza władze Darłowa. Zdaniem burmistrza takie działanie przekreśla szanse na rozwój darłowskiego portu, a wręcz skazuje port na dalszą stagnację i upadek i jest sprzeczne z założeniami polityki morskiej państwa.
Wczoraj sprawą zainteresował się dziennik „Głos Koszaliński”. Reportaż zrealizował również oddział szczeciński telewizji regionalnej.
W związku z nieprawdziwymi wypowiedziami wicepremiera Przemysława Gosiewskiego dotyczącymi darłowskiego portu zamieszczonymi w artykule prasowym, jak i w relacji telewizyjnej publikujemy list, który burmistrz Darłowa w dniu dzisiejszym skierował do redakcji „Głosu Koszalińskiego”.
Mirosław Marek Kromer
Redaktor Naczelny
„Głosu Koszalińskiego”
W artykule „Darłowo poza listą” („Głos Koszaliński” z 3 września 2007 r.) wicepremier Przemysław Gosiewski tłumacząc dlaczego port darłowski nie znalazł się na listach projektów inwestycyjnych przewidzianych do realizacji w ramach Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko” stwierdził, że „Darłowo starało się o pieniądze, które są przeznaczone na porty morskie, a to miasto do takich się nie zalicza”.
Absurdalność tego stwierdzenia pozornie nie wymaga komentarza. Zakładając jednak w dobrej wierze, że pan wicepremier jedynie się przejęzyczył i miał na myśli tezę, że darłowski port nie zalicza się do portów handlowych - należy stwierdzić, iż w tym również wicepremier mija się z prawdą.
W przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i zaakceptowanym przez Radę Ministrów 1 sierpnia 2006 r. Programie Operacyjnym „Infrastruktura i Środowisko” port w Darłowie obok siedmiu innych polskich portów (Gdańsk, Gdynia, Szczecin, Świnoujście, Police, Elbląg i Kołobrzeg) został zakwalifikowany do wsparcia służącego „zwiększeniu udziału w przewozie ładunków i osób(…) jako alternatywy dla transportu drogowego”.
Również przygotowana w sierpniu bieżącego roku przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej Strategia Rozwoju Portów Morskich do 2015 r. adresowana jest do tych samych w/w ośmiu portów a port darłowski kwalifikuje (obok Polic, Kołobrzegu i Elbląga) do „ważniejszych portów regionalnych”, w których „dominuje funkcja turystyczno-rybacka, a przeładunki w tych portach nie przekraczają 0,5 mln ton rocznie”.
O tym, że darłowski port ma taki sam status jak np. port kołobrzeski, który otrzyma wsparcie, można się przekonać choćby na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Morskiego w Słupsku.
Nieznajomość tych faktów i dokumentów przyjmowanych przez Rząd, w którym Pan Przemysław Gosiewski jest wicepremierem budzi zdziwienie.
Eliminując z listy inwestycji zakwalifikowanych do wsparcia przy udziale funduszy unijnych przeznaczonych na rozwój transportu morskiego projekty dotyczące portu w Darłowie, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego utrwala słabe strony blokujące rozwój darłowskiego portu do których w „Strategii …” zaliczono „ograniczoną dostępność transportową od strony lądu i morza”.
Wykreślenie z listy rezerwowej projektu o wartości 9,9 mln euro pod nazwą: „Budowa obwodnicy do Portu Morskiego w Darłowie” i z listy podstawowej projektu o wartości 6,5 mln pod nazwą: „Odbudowa toru wodnego Darłowo-Darłówek oraz modernizacja falochronu w Porcie Darłowo” jest sprzeczne z celami, które Rząd postawił sobie zarówno w „Strategii Rozwoju Portów Morskich do 2015 roku” jak i Programie Operacyjnym „Infrastruktura i Środowisko”.
Zawarta w artykule sugestia wicepremiera, że port darłowski na realizację niezbędnych inwestycji może skorzystać z nowego funduszu adresowanego wyłącznie do portów rybackich wydaje się mało poważna.
Co roku w ramach tego funduszu na infrastrukturę techniczną we wszystkich polskich portach i przystaniach rybackich będzie dostępnych około 40 mln złotych. To tyle ile wynosi przybliżona wartość jednego tylko darłowskiego projektu – dróg dojazdowych do portu.
UM
Strona główna
