Królewskie Miasto Darłowo      Darłowo na Facebook'u  Darłowo na YouTube  Radio Koszalin  Pogoda

Darłowo - Darłówko idealny duet do wypoczywania
linia ozdobna
Królewskie Miasto Darłowo linia ozdobna

Port w Darłowie ożył

Darłowo, 6 grudnia 2011 roku

Namiary na morze i handel - polskojęzyczny dwutygodnik specjalistyczny informujący fachowo o najważniejszych wydarzeniach i problemach w polskiej gospodarce morskiej opublikował:

„Port w Darłowie ożył  

W odróżnieniu od niektórych innych małych portów, ten w Darłowie nie ma zamiaru zniknąć z gospodarczej mapy Bałtyku. Jest to także zasługa miasta, które postanowiło odgrywać ważniejszą rolę  w porcie. W październiku 1999 r. został on  przejęty przez miasto i powołano spółkę Zarząd Portu Morskiego Darłowo. Nie było to bynajmniej regułą wśród samorządów małych miast nadmorskich. W większości stronią one od portów, pozostawiając zarządzanie nimi w rękach administracji morskiej.

Mimo zaangażowania samorządu, przez kilka następnych lat portowi nie wiodło się najlepiej. Na szczęście 5 lat temu na Darłowo zwróciła uwagę Morska Agencja w Gdyni (MAG), w  wyniku czego we wrześniu 2009 r. otwarty tam został uniwersalny terminal (patrz: „Namiary" 2009/19). Proces degrengolady portu został zahamowany, jakkolwiek jego obroty nie wróciły jeszcze do stanu sprzed lat, gdy, jak w 1993 r., zawinęło do niego ok. 100 statków, głównie po zboże i drewniane zrębki. Stacjonowało tam także kiedyś kilkadziesiąt kutrów rybackich (obecnie jest ich kilkanaście, uprawiających głównie rybołówstwo turystyczne).

Obroty portu jednak szybko rosną. W ub.r. do Darłowa zawinęło 29 statków, a przeładunki wyniosły 44 tys. t; w tym - taki rezultat osiągnięto już po 6 miesiącach. Do połowy listopada port odwiedziło 50 statków, a przeładunki wyniosły 62 tys. t oraz dodatkowo ok. 10 tys. m3 płyt budowlanych (OSB), sprowadzanych z Europy Zachodniej. Warto zauważyć, że rezultaty te osiągnięte zostały w wyjątkowo niesprzyjającym okresie, gdy przeładunki zbóż, które mocno ważyły w obrotach darłowskiego portu, niemal zanikły (tylko 2 statki przypłynęły po ładunki rzepaku - i to zeszłorocznego, jeden po pszenicę i jeden po jęczmień). W ub.r. samego rzepaku obsłużono tam 15 tys.t, a pozostałych zbóż 6931 t.

Głównymi przeładowywanymi w br. towarami było wapno i kruszywo oraz wspomniane płyty. Te ostatnie zwłaszcza stanowią zupełnie nową jakość w działalności portu, gdyż sprowadzane są przez firmę ATC Cargo nie na potrzeby najbliższego zaplecza portu, jak pozostałe ładunki, lecz dla odbiorców w głębi kraju, a nawet w Czechach i na Słowacji. Przeładunki byłyby zapewne jeszcze znacznie większe, gdyby nie, jak informuje Michał Śmigielski, business development manager w MAG, problemy ze znalezieniem na rynku odpowiednich statków.

Obecnie do Darłowa mogą zawijać jednostki o maksymalnej długości do 89 m i zanurzeniu 4,2 m, a i to tylko te, które wyposażone są w stery strumieniowe. (Nawet wtedy odbywa się to za specjalnym zezwoleniem kapitana portu). O takie jednostki na rynku żeglugowym coraz trudniej. A są do przewiezienia do Darłowa znaczne ładunki dolomitu i kruszyw. Te ostatnie na budowę dróg i umacnianie morskiego brzegu, które ma rozpocząć, może nawet jeszcze w tym roku, administracja morska.

Niebawem w Darłowie mają szansę pojawić się również inne ładunki. W zeszłym tygodniu dyrektor tamtejszego zarządu portu, Waldemar Śmigielski (zbieżność nazwisk przypadkowa) podpisał z nową niemiecką firmą umowę na dzierżawę 2 hal, o powierzchni ok. 3 tys. m2. Ma się w nich rozpocząć produkcja elementów wież wiatrowych, która zostanie tam przeniesiona z Niemiec. (W okolicy powstanie kilka farm, w których zainstalowanych zostanie w sumie ok. 500 wiatraków).

Port darłowski liczy również na to, że w nieodległej przyszłości stanie się lokalnym centrum służącym budowie i utrzymaniu podobnych instalacji na morzu, ze względu na idealne wręcz usytuowanie w stosunku do ławic Słupskiej i Środkowej oraz innych akwenów, a których te farmy mają powstawać.   

Darłowo nie zamierza przy tym rezygnować ze swoich tradycyjnych walorów. Niedawno zarząd portu, korzystając z prawa pierwokupu, nabył od Państwowych Zakładów Zbożowych „Stoisław" 4 ha gruntów i budynki, w tym 2 portowe elewatory, ośmio i jedenastokondygnacyjny, zapobiegając przedostaniu się ich w prywatne ręce i przeznaczeniu na cele dalekie od portowych (jak stało się w Ustce).

Te dość leciwe, gdyż wybudowane jeszcze w 1940 r., obiekty wciąż nadają się do użytku i mogą służyć przeładunkom portowym, a nie głównie, jak dotąd, magazynowaniu zbóż z okolicznych pól. Jak informuje dyrektor Śmigielski, trwają obecnie poszukiwania operatora, który zająłby się ich eksploatacją.

Sam zarząd również inwestuje w porcie. Ostatnie nabytki to: łódź patrolowa, ciągnik, system monitoringu. Z udziałem funduszy unijnych wznoszony jest budynek magazynowo-garażowy. Dzięki tymże funduszom port jest przebudowywany i modernizowany. Powstaje w nim nowy basen rybacki, z punktem odbioru wód zaolejonych, stacją paliw i slipem do wyciągania jednostek, budynkiem sanitarno-socjalnym dla rybaków, łazienkami, jadalnią, pralnią i kotłownią. W następnym i kolejnym roku powstanie tam 120 m nowych nabrzeży. Stary basen rybacki przekształcony zostanie w marinę. Po wschodniej stronie kanału portowego, kosztem 37 mln zł, wyremontowane i zmodernizowane zostaną nabrzeża Parkowe (1040 m) i Skarpowe (297 m). W sumie w porcie realizowane są inwestycje o wartości około 100 mln zł. Dyrektor Śmigielski liczy na to, że w przyszłym rozdaniu funduszy unijnych także znajdą się środki dla darłowskiego portu, które pozwolą między innymi na przebudowę zachodniego  wybrzeża kanału oraz powiększenie obrotnicy dla statków (do 110 m).

Niezależnie od tego samo miasto prowadzi inwestycje, które powinny w niedługim czasie rozwiązać problem z wyjazdem z portu. Budowana jest ul. Nadbrzeżna, która w październiku przyszłego roku ma połączyć dolną część portu z drogami nr 37 i 6. W miejsce kładki nad przepływającą przez port Wieprzą powstać ma wiszący most drogowy, który połączy drogę do Ustki z Darłowem.

Niestety, nie zanosi się na rychłe odbudowanie połączenia kolejowego z portem. Do Darłowa prowadzi, zmodernizowana stosunkowo niedawno, linia kolejowa. Miała ona obsługiwać ciężkie cysterny z płynnym gazem, gdyż swego czasu planowano wybudowanie w tym porcie terminalu LPG. Nie doszło do tego m.in. z powodu niechęci ówczesnych władz lokalnych do umieszczenia tam tego rodzaju inwestycji. Obecnie linia ta jest nieużywana, a na dodatek odcinek torów między dworcem a portem został zdewastowany, a nawet częściowo rozebrany.

Nie zanosi się również na zmiany w tej części portowego majątku, którą po upadku Przedsiębiorstwa Połowów i Usług Rybackich „Kuter" syndyk sprzedał prywatnemu nabywcy - a ten szybko doprowadził ją do ruiny. Zdewastowane wytwórnia lodu, biurowiec oraz nabrzeża nadal straszą tam swym wyglądem i kontrast między tą a pozostałą częścią portu stale się pogłębia".

Text: (MB)

Namiary na morze i handel (804) Nr 23/11 (str.15)

 

Namiary na morze i handel - dwutygodnik

Port w Darłowie ożył

Zobacz nas na Facebook'u

Polityka prywatności

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.

 

Zgadzam się Nie, chcę dowiedzieć się więcej