Darłowo, 16 czerwca 2011 roku
Kwiaty towarzyszą nam przez całe życie. Są dobre na każdą okazję.
Uważane za dar bogów, zadziwiają pięknem.
W przyjętych kryteriach, piękno człowieka zajmuje dalekie miejsce. Czas to zmienić. Tego zadania podjęły się nauczycielki ze Szkoły Podstawowej nr 3 im. Żołnierza WOP w Darłowie - Dorota Adryańczyk, Beata Piwko i Joanna Klimaszewska. W ich głowach narodził się wspaniały pomysł krzewienia piękna we wnętrzu dziecka za pośrednictwem kwiatu. Panie zaimponowały wielkim zaangażowaniem w realizację projektu „KWIATY W POEZJI, SZTUCE
I ŻYCIU CODZIENNYM". Jest on godny naszych czasów, które wysoko stawiają poprzeczkę przed szkołą w zakresie edukacji i wychowania. Pracowały z pasją mrówek. Chcąc ogarnąć całość zagadnienia nagimnastykowały
się bardzo, żeby wszystkich zadowolić. Zgromadziły mnóstwo eksponatów z różnych źródeł. Posegregowały w zbiory tematyczne. Były to żywe kwiaty ogrodowe i doniczkowe, przedmioty codziennego użytku z dekoracyjnym motywem kwiatowym, rzeźby, płaskorzeźby, obrazy, fotografie, książki, ceramika architektoniczna i budowlana, wyroby z gliny, fajansu, porcelany, drewna. Nie zabrakło obrusów, bieżników, dywaników, narzut, poduszek, odzieży, apaszek, szalików, a nawet sari- tkaniny w barwne pasy, zdobionej ręcznie malowanymi motywami kwiatowymi, która po upięciu, noszona jest jako rodzaj sukni, z jednoczesnym nakryciem głowy, przez kobiety w Indiach.
Wspaniale prezentowały się perfumy, wody toaletowe, kwiatowe kremy, mydełka i świece oraz balsamy, olejki i szeroki asortyment herbat ziołowych
o właściwościach leczniczych, medykamentów sporządzonych na bazie kwiatów. Była także biżuteria- wisiorki, broszki, pierścionki, kolczyki....
Słowem od mydła do powideł z płatków róż.
Całej wystawie towarzyszyła prezentacja multimedialna obrazująca kwiaty, które przepięknie prezentowały się na tle popularnych, polskich piosenek o kwiatach, a którą przygotowała pani Katarzyna Łusiewicz.
Miedzy w/w przedmiotami wyeksponowano dekoracje z żywych kwiatów np. gliniana ryba trzymająca w pyszczku kwitnącą azalię, bukiety piwonii
i irysów . Spojrzenie przyciągały wiązki suchych kwiatów o niebiańskiej woni
oraz kompozycje związane z ikebaną i florystyką- sztuką układania kwiatów.
Do przekroczenia progu biblioteki, bo tu przygotowano wystawę, zapraszała stojąca na szkolnym korytarzu tablica „Mowa kwiatów nie
ma granic". Widniały na niej rysunki kwiatów z ich słowami skierowanymi
do ludzi. Nie sposób przejść obojętnie. Wszak człowiek stworzony jest po to,
aby szukać piękna nie tylko w kwiatach, ale i w swoim wnętrzu, a także w duszy innych. Kwiaty rodzą w człowieku wrażliwość na piękno. A to co piękne,
nie jest złe. Uczeń wrażliwy na piękno, zmienia siebie i innych. Staje się lepszy.
I o to właśnie chodzi nauczycielom, rodzicom i społeczeństwu.
Nadmiar obowiązków zmusza wszystkich do wyścigu z czasem.
A tu, w codziennym pędzie, w dobie telefonów komórkowych, komputerów, Internetu oraz ekonomii patrzącej na świat okiem monety, kwiaty zatrzymują nas. Pozwalają dostrzegać, wydobywać i pielęgnować piękno, aby mogło zakorzenić się w naszej duszy.
Każdy z natury pragnie być dobrym człowiekiem. Chce być dostrzegany, akceptowany, kochany i potrzebny. Kwiaty, w szerszym tego słowa znaczeniu, to także ludzie cenni, szlachetni, szanowani w domu, szkole, środowisku, zarówno w dobie współczesnej, jak i w historii narodów.
Z tych względów chylę czoło przed inspiratorkami życia kulturalnego
i duchowego uczniów „Trójki", które profesjonalnie zaprezentowały eksponaty.
Zaprosiły panią Elżbietę Gagjew i mnie na spotkanie Były one tematem moich utworów poetyckich, a w utworach p. Elżbiety stanowiły tło do przedstawionych wydarzeń z codzienności.
Uczniowie w skupieniu słuchali naszych utworów i trafnie wyrażali swoje emocje po ich wysłuchaniu.
„RÓŻA"
rozmawia z ludźmi
barwą i wonią
jest dowodem na to
że piękno ma boski wymiar
lecz zza krat wazonu
łzawy uśmiech wysyła
w jedwab nocy i światło dni
jej kwiat przekwitnie
kolce zostaną
„POLNE KWIATY"
żegluję wśród falującej zieleni
widzę rumianek wrotycz kąkol
chaber błękitny jak oczy matki
mak z ostróżką się czerwieni
na zagonach żyta pszenicy
jęczmienia i drżącego owsa
dobrze że wśród kwiatów
nie ma rasizmu
ileż nienawiści kwitłoby na ziemi
Emilia Maraśkiewicz
„KWIAT JABŁONI"
Będą jabłka z tego drzewa,
ale zanim to się stanie,
wiosna już w gałęziach śpiewa
o jabłkowym kwiatostanie.
Bielą, z delikatnym różem
obsypała wszystkie pąki,
przyleciało tysiąc wróżek,
a za nimi ciepłe pocałunki.
W nocy - wybuch, za wybuchem,
rano jabłoń, niczym panna młoda,
z rojami miodowych druchen
zakwitła jej uroda.
Elżbieta Gagjew
Pomysł nauczycielek jest godny naśladowania nie tylko w „Trójce",
ale i w innych placówkach oświatowo- wychowawczych. A w przyszłym roku organizatorki wystawy chcą dołączyć do niej konkurs literacki, plastyczny, fotograficzny i recytatorski. Będzie to miły akcent w aktywizacji uczniów
na rzecz piękna, niezbędnego dla kształtowania pozytywnych cech osobowości.
Dowodem na wrażliwość dzieci drzemiącą w ich wnętrzu jest fakt, iż po obejrzeniu wystawy i wysłuchaniu naszych utworów, uczennica klasy III c napisała wiersz.
„BRATEK"
Kocham bratki
małe kwiatki
śliczne oczka
modre płatki
w ziemi rosną
jak bławatki
cieszą oko
całej dziatwy
Paulina Kawczyńska
Wystawa zorganizowana została dzięki wsparciu Kwiaciarni: „Krokus", „Ewa", „Craspedia", „Pasja", Aptece „Rodzinnej", Galerii „Kameleon", Drogerii „Natura" oraz osobom, które wypożyczyły przedmioty ze zbiorów własnych. Serdecznie dziękujemy.
EMILIA MARAŚKIEWICZ