Strona głównaKrólewskie Miasto Darłowo
Królewskie Miasto Darłowo
Na skróty
Darłowo, 29 kwietnia 2011 roku
Szóste spotkanie wymiany młodzieżowej w ramach programu unijnego „Promo & Share" odbyło się tym razem w Bułgarii. Przedstawiciele Słowenii, Rumunii, Polski, Grecji i gospodarzy Bułgarów uczestniczyli w kwietniu 2011 r. w międzynarodowym przedsięwzięciu. Zabrakło niestety delegacji Czech i Włoch, które z różnych przyczyn nie mogły dotrzeć na kwietniową wizytę w Nowej Zagorze.
Uczniowie z darłowskiego LO im. Stefana Żeromskiego wraz z czwórką nauczycieli, w składzie: dyrektor szkoły Dorota Morawska, wykładowczyni języka polskiego Edyta Resil i oczywiście pomysłodawczyni całego wydarzenia- pani Magdalena Stołowska wraz z panią Aldoną Łajewską, koordynatorką ds. finansowych projektu, wyruszyli w długą drogę prowadzącą do kraju położonego nad Morzem Czarnym. Między Darłowem, a Nową Zagorą- miastem docelowym wojażu, odwiedziliśmy Budapeszt, stolicę Węgier. Natomiast w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w najważniejszym mieście Słowacji- Bratysławie. Zarówno węgierska, jak i słowacka stolica wywarły na nas ogromne wrażenie i stanowiły niezapomnianą, dodatkową atrakcją wyjazdu.
W czasie spotkania w Nowej Zagorze mogliśmy po raz kolejny szkolić nasz język angielski podczas licznych rozmów z obcokrajowcami. Bułgarzy okazali się wspaniałymi ludźmi. Dali się poznać jako przyjacielsko nastawiony i otwarty naród. Przyjęli nas naprawdę po królewsku. Zwiedziliśmy m.in. Płowdiw- drugie co do wielkości miasto Bułgarii, jak i jej starą stolicę- Wielkie Tyrnowo, która urzekła nas swoją kameralną atmosferą. Wielką atrakcją była również wizyta w Cerkwi Narodzenia Pańskiego w Szipce. Jest to dla prawosławnego narodu Bułgarii miejsce równie ważne, jak dla polskich katolików klasztor na Jasnej Górze.
Stałym punktem projektu są piątkowe targi promujące dane państwo, a właściwie region skąd pochodzą przybysze z różnych krajów. Stoisko promujące Darłowo i powiat sławieński jak zwykle cieszyło się największą popularnością. Zarówno miejscowi, jak i delegacje z innych państw nie mogli się nadziwić, że nad Morzem Bałtyckim istnieje tak piękne i nowoczesne miasto jakim jest nasz królewski gród.
Pomimo zmęczenia po tygodniu wypełnionym wrażeniami, ale i pracą nad budowaniem wspólnych relacji, wróciliśmy do domu w entuzjastycznych nastrojach, choć z nutką żalu, że trzeba przerwać tak wspaniały wyjazd. Pocieszający jest fakt, że spotkamy się znowu w maju w słonecznej Grecji.
Michał Gruba
