Królewskie Miasto Darłowo      Darłowo na Facebook'u  Darłowo na YouTube  Radio Koszalin  Pogoda

Darłowo - Darłówko idealny duet do wypoczywania
linia ozdobna
Królewskie Miasto Darłowo linia ozdobna

Darłowo przeprasza turystów za Urząd Morski w Słupsku

Darłowo, 17 lipca 2006 roku

Pomimo szczytu sezonu turystycznego i pełnych plaż, morze w Darłówku jest prawie puste. Nie widać tak charakterystycznych dla innych kąpielisk żagli windsurfingowych. Dlaczego tak się dzieje? Ten problem od dwóch lat drążą władze samorządowe i przedstawiciele branży turystycznej. - Przepisy w tej sprawie są jasne – mówi Arkadiusz Klimowicz burmistrz miasta. – Zarządzenie dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku z 15 stycznia 2003 roku ustanawia redę portu o promieniu 1,5 mili morskiej wyprowadzoną linią kołową z głowicy falochronu wschodniego. Na terenie redy (w obrębie której znajdują się nasze plaże) nie można uprawiać rybołówstwa. Sieci powinno się stawiać dopiero dwieście metrów od granicy redy. Jest tylko jeden wyjątek: kapitan portu może wyrazić zgodę na stawianie sieci przy plaży w obrębie redy. Taka zgoda w Darłowie nagminnie jest wydawana. Blokuje to całkowicie rozwój windsurfingu i innych sportów wodnych. - Rozumiemy ciężką pracę rybaków – dodaje Arkadiusz Sip prezes Bałtyckiej Organizacji Turystycznej w Darłowie – Nie mamy nic przeciwko, by rybacy łowili na redzie przez 10 miesięcy w roku ale latem nasze plaże muszą być wolne od siatek, które czasami stoją nawet 100 metrów od plaży. Turyści od nas uciekają, traci na tym miasto i tysiące ludzi żyjących z turystyki. Burmistrz korespondencję z Urzędem Morskim w sprawie uwolnienia plaż od sieci prowadzi już drugi rok. W zeszłym roku uzyskał oficjalne pismo, z którego wynika, że… są to sieci kłusownicze i Urząd Morski w Słupsku nic z tym zrobić nie może! W tym roku na prośbę wysłaną z ratusza 23 maja dopiero 4 lipca (z naruszeniem przepisów Kodeksu Postępowania Administracyjnego) wpłynęło pismo UM w Słupsku, w którym znalazła się nawet zawoalowana pogróżka dotycząca legalności funkcjonowania „kąpieliska plażowego” w Darłowie. - Interpretuję to jako jednoznaczny sygnał, że mamy przestać drążyć temat – wyjaśnia burmistrz. Sprawą utrudnień w rozwoju turystyki i rekreacji w Darłówku zainteresowały się media. Artykuły poświęcone konfliktowi z Urzędem Morskim 17 lipca zamieściły Głos Pomorza i Głos Koszaliński. Na zwołanej specjalnie w tej sprawie konferencji prasowej obecni byli również dziennikarze TVP3, TVN 24, Kuriera Szczecińskiego i Obserwatora Lokalnego. Obecny na spotkaniu kapitan portu Edward Krukowski odpierał zarzuty przedstawicieli branży turystycznej i zasłaniał się rzekomą sprzecznością przepisów. Do żadnych rozstrzygnięć nie doszło. Burmistrz i przedstawiciele przedsiębiorców żyjących z turystyki deklarują chęć kompromisowego rozwiązania problemu. - Nie może być jednak tak, że Darłowo będzie białą plamą na mapie polskiego wybrzeża, gdzie z plaży nie da się wypłynąć na desce czy skuterze wodnym – deklaruje Arkadiusz Klimowicz.

UM

Zobacz nas na Facebook'u

Polityka prywatności

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.

 

Zgadzam się Nie, chcę dowiedzieć się więcej