Królewskie Miasto Darłowo      Darłowo na Facebook'u  Darłowo na YouTube  Radio Koszalin  Pogoda

Darłowo - Darłówko idealny duet do wypoczywania
linia ozdobna
Królewskie Miasto Darłowo linia ozdobna

Malarstwo marynistyczne Jerzego Ściesińskiego

Darłowo, 20 lipca 2009 roku

 

„Na styku lądu i morza"- taki tytuł nosi wystawa malarstwa Jerzego Ściesińskiego otwarta 17 lipca w muzeum w Zamku Książąt Pomorskich w Darłowie.

            Twórca urodził się w Tryszczynie koło Bydgoszczy w roku 1935. Trudno w to uwierzyć przyglądając się jego sportowej sylwetce. Szkołę podstawową ukończył we wsi Wtelno. Po zakończeniu II wojny światowej rodzina znajdowała się w dramatycznej sytuacji. Ojciec kontuzjowany w czasie walk we wrześniu 1939 roku był inwalidą. Matka artysty utrzymywała rodzinę i opiekowała się sparaliżowanym mężem. Na dalszą naukę nie było pieniędzy i warunków. Jego starszy kolega doradził mu kontynuację nauki w Małym Seminarium Misyjnym. Kształcono w nim księży udających się na afrykańskie misje. Jedzenie i internat były bezpłatne. W seminarium przebywał dwa lata. W tym czasie zmarł mu ojciec. Za czytanie książek wypożyczonych ze świeckiej biblioteki w Bydgoszczy wyrzucono go z seminarium. Nie chciano go przyjąć do żadnej szkoły, bo był skażony klerykalizmem. Już w seminarium był głównym dekoratorem i scenografem kościelnych uroczystości. Pociągało go malarstwo i sztuka. W końcu po egzaminie eksternistycznym został przyjęty do Państwowego Liceum Technik Plastycznych w Bydgoszczy. Po ukończeniu szkoły otrzymuje nakaz pracy w Powiatowym Domu Kultury w Kołobrzegu.  

Z początkiem lat sześćdziesiątych zostaje przyjęty do Związku Polskich Artystów Plastyków. W latach osiemdziesiątych jest inicjatorem i  współzałożycielem Galerii Sztuki Współczesnej w kołobrzeskim ratuszu.    Jest człowiekiem czynnym i zamiłowanym w morzu żeglarzem. Na rejsy po europejskich morzach i Atlantyku zawsze zabiera z sobą szkicownik. Maluje dopiero po powrocie z rejsu.

Głównym tematem jego prac są: morskie pejzaże, łodzie rybackie i kutry, morskie fale, śledzie, latarnie morskie, jachty, ludzie związani z morzem itp. Wielokrotnie brał udział słynnych „Plenerach Osieckich". Swą wspaniałą formę zawdzięcza również temu, że wciąż ma przed sobą do namalowania wiele obrazów, więc nie może sobie pozwalać na choroby, czy zły stan ducha.

            W roku ubiegłym Jerzy Ściesiński obchodził 50 -lecie pracy twórczej.  Z tej okazji otwarto w Galerii Sztuki Współczesnej w Kołobrzegu retrospektywną wystawę jego malarstwa, zatytułowaną „Na styku lądu i morza". Zgromadzono na niej prawie wszystkie prace malarskie autora. Artysta miał wiele wystaw indywidualnych m.in. w Czechosłowacji, Szwecji, Niemczech, Bydgoszczy, Niechorzu, Koszalinie, Kołobrzegu, Słupsku W swoim dorobku twórczym, obok licznych prac prezentowanych podczas wystaw zbiorowych i indywidualnych, w Polsce i za granicą, artysta wiele czasu poświęcił na działalność w placówkach kulturalnych oraz związkach twórczych. Aktualnie pełni funkcję Prezesa Zarządu Okręgu Koszalin- Słupsk Związku Polskich Artystów Plastyków.

Jerzy Ściesiński tak mówi o swoim malarstwie: „Myślę, że temat nie ma większego znaczenia w sztuce. Istotne są jedynie problemy i stany emocjonalne, jakie niesie, a także treści i przeżycia, jakimi może zapłodnić umysł odbiorcy. Zatem malując np. morze, próbuję, posługując się językiem fizyków, zakodować emitowanie stanów emocjonalnych: ciszy, niepokoju, grozy czy też kataklizmu. Wydaje mi się, że właśnie w linii brzegowej morza i jej układów względem horyzontu, zamknięte są napięcia mogące być odbiciem stanów emocjonalnych człowieka..."

 

Leszek Walkiewicz

Malarstwo marynistyczne Jerzego Ściesińskiego

Zobacz nas na Facebook'u

Polityka prywatności

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.

 

Zgadzam się Nie, chcę dowiedzieć się więcej