W zimny, czwartkowy, październikowy wieczór o godz. 20:00 ruszyliśmy w długą podróż do Bułgarii. Przejechaliśmy całą Polskę. Większość z nas spała do godz. 6.00. co 3 godziny mieliśmy postój i wtedy mogliśmy rozprostować nogi. O godz. 8:20 przekroczyliśmy pierwszą granice - ze Słowacją. Około 12:20 byliśmy już na Węgrzech, gdzie mięliśmy dziewięciogodzinną przerwę. Zwiedzaliśmy Budapeszt, do godz. 20:00 mięliśmy czas wolny i każdy mógł coś zjeść, kupić pamiątki , zrobić zdjęcia.
Po godz. 20:00 razem z nauczycielami wyruszyliśmy, pokonaliśmy 9 stacji metrem, później 11 autobusem i dotarliśmy do miejsca, gdzie o 00:15 czekał na nas autokar. Dalej już granica z Serbią, kolejna noc drogi i ok. 10:00 byliśmy już w Bułgarii. Została tylko droga do Sofii. W hotelu zameldowaliśmy się o 13.30 poszliśmy do pokoi i nareszcie mogliśmy wziąć prysznic. Wymieniliśmy pieniądze, odpoczęliśmy i zjedliśmy kolację.
Następnego dnia po śniadaniu wyjechaliśmy do kolejnego miasta, a po drodze zwiedziliśmy kościół Boyański i cerkiew Narodzenia Bogurodzicy w Rylskim Monasterze. Po przejściu przez bramę widzieliśmy ogromny dziedziniec otoczony wielokondygnacyjnymi krużgankami i balkonami, z których jest dostęp do pomieszczeń
klasztornych (dla ponad 300 mnichów). Zwiedziliśmy również przyklasztorne Muzeum- Skarbiec, gdzie wystawiono wiele wspaniałych naczyń i ksiąg liturgicznych.
Po dotarciu do hotelu w Bansko była kolacja i czas na odpoczynek, ponieważ kolejnego dnia
po śniadaniu czkała nas czterogodzinna wyprawa w góry Pirin. Po tej wyprawie wróciliśmy do hotelu i odpoczywaliśmy w pokojach lub na basenie. Po obiadokolacji poszliśmy na dyskotekę do klubu Chivas.
Kolejnego dnia wyruszyliśmy do następnego hotelu, ale po drodze zatrzymaliśmy się w Plovdiv. Przeszliśmy przez promenadę oraz starówkę i zobaczyliśmy zabytkowy amfiteatr.
Wróciliśmy do autobusu i pojechaliśmy do hotelu w Nowej Zagorze. Po raz kolejny rozpakowaliśmy się i zjedliśmy kolacje. Wieczorem była dyskoteka, na której mogliśmy poznać innych uczestników projektu. Następny dzień według nas był jednym z najlepszych. Po śniadaniu poszliśmy do bułgarskiej szkoły, uczniowie i nauczyciele bardzo milo nas
przyjęli. Podzieliliśmy się na grupy składające się z uczniów z każdego kraju. Wszystkie zespoły musiały odnaleźć wyznaczone miejsca i wykonać tan zadania, np. nauczyć się
tradycyjnego bułgarskiego tańca czy upiec banicę. Ok. 12:00 spotkaliśmy się na placu, gdzie każdy kraj prezentował taniec lub piosenka. Pogoda dopisywała przez cały wyjazd.
Po obiedzie mięliśmy czas wolny, który spędziliśmy z uczniami z Bułgarii, którzy w Nowej Zagorze zakończyli udział w projekcie.
Pożegnaliśmy się i wyjechaliśmy do Nesebaru. Tam mięliśmy czas dla siebie. Mogliśmy spacerować i zwiedzic to piękne miasto. Następnego dnia wybraliśmy się na starówkę
później na plażę. Spędziliśmy tam kilka godzin, wróciliśmy, zjedliśmy kolację i mogliśmy iść na dyskotekę.
Kolejnego dnia zrobiliśmy ostatnie zakupy i o 12:00 wyjechaliśmy do domu. Po ok. 20 godzinach jazdy mięliśmy dziewięciogodzinną przerwę w Bratysławie. Tam mięliśmy czas wolny.
Wróciliśmy do autobusu i wyruszyliśmy prosto do domu.
Wszystkie miejsca, które zwiedziliśmy są wpisane na światową listę UNESCO.
O godz. 8:30 byliśmy już w Darłowie. Pożegnaliśmy się i wróciliśmy do domów. Wyjazd uważamy za bardzo udany, chyba każdy z nas chciałby zostać tam dłużej.
Uczestnicy Europesco z „Żeroma"
LO Darłowo
Opublikowano: 2012-10-24