Strona głównaKrólewskie Miasto Darłowo
Królewskie Miasto Darłowo
Na skróty
W dniach 26-28 lipca w Darłowie odbywały się spotkania pisarzy, krytyków, literaturoznawców, z czytelnikami oraz dyskusje nad Obliczem Polskiego Kryminału. W trzecim Darłowskim Dniu z Dobrą Książką spotkanie rozpoczęło się z profesorem antropologii kultury, literaturoznawcą i autorem powieści kryminalnych Mariuszem Czubajem. Za powieść 21:37 otrzymał Nagrodę Wielkiego Kalibru dla najlepszej polskiej powieści kryminalnej i sensacyjnej w 2008. Dyskutowano przede wszystkim o powieści kryminalnej „Zanim znowu zabiję”, której pewna część akcji toczy się w Darłowie.
W najnowszej książce autor z wielkim znawstwem łączy intrygę kryminalną z piłką nożną. Główny bohater Jozef Heinz - policyjny profiler, a do tego podobnie jak Mariusz Czubaj muzyk bluesowy i karateka po wielkich perypetiach wychodzi z opresji i metodycznie dąży do rozwiązania kryminalnych zagadek. Autor uwiecznił na kartach kryminału „Zanim znowu zabiję” m.in. hotel Apollo i ul. Wilków Morskich. Spotkanie z Mariuszem Czubajem poprowadził jak zwykle z humorem i perfekcją Marek Krajewski.
„Dlaczego warto czytać stare kryminały” pod takim tytułem odbyło się przed Terminalem Sztuki drugie z cyklu spotkanie z prof. Tadeuszem Cegielskim – historykiem Uniwersytetu Warszawskiego, autorem kryminałów i Wielkim Mistrzem Honorowym Wielkiej Loży Narodowej Polski. Profesor naukowo udowodnił, konieczność czytania tego typu literatury i podkreślił, co ona daje Czytelnikom. Powieści kryminalne racjonalnie rozwiązują zagadnienia, wzbogacają umysł, dają dreszczyk emocji, poszerzają wyobraźnię, informują o pracy policji itd.
Bardzo mocnym akcentem zakończono spotkania z Czytelnikami i zwierzenia autorów kryminałów. Pod hasłem „Noc profilerów” dyskutowano „O tym czy istnieje zbrodnia doskonała”. W rozmowach udział wzięli policyjny profiler podinspektor Bogdan Lach, Katarzyna Bonda i Mariusz Czubaj. Dyskusje prowadzili Jolanta i Kazimierz Świetlikowscy. Na wstępie Mariusz Czubaj ubrany w żółtą nieprzemakalną pelerynę mówił o pracy amerykańskich profilerów.
Kto to jest profiler? Policyjny profiler zajmuje się stworzeniem pamięciowego portretu seryjnego przestępcy. Jest nim zazwyczaj psycholog, który zna prawo i ma doświadczenie w pracy policyjnej. Właśnie takim jest dr Bogdan Lach z Katowic. Ukończył studia z zakresu psychologii na Uniwersytecie Śląskim. Pracował początkowo w Zakładach Karnych, gdzie zajmował się przygotowywaniem profili psychologicznych więźniów. Od 1996 pracuje w Policji. Obecnie jest zatrudniony w Wydziale Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach jako profiler. Specjalizuje się w przygotowaniu profili psychologicznych morderców. Wspólnie z dziennikarką Katarzyną Bondą napisał książkę Zbrodnia niedoskonała, przybliżającą pracę profilera policyjnego na podstawie opisów zbrodni i działań, prowadzących do ujęcia sprawcy. Książka ta opowiada o profilowaniu jako metodzie śledczej. Praca policyjnego profilera, tworzącego portret psychologiczny sprawców przestępstw, może zawęzić krąg podejrzanych z 200 do 5 osób. Rola profilerów w Policji stale rośnie.
Lach, zajmuje się profilowaniem od kilkunastu lat. Stworzył ponad 200 portretów psychologicznych przestępców, m.in. skazanych już prawomocnymi wyrokami wielokrotnego zabójcy Sławomira P. oraz gwałciciela i zabójcy Piotra S., zwanego przez media „wampirem z Sosnowca". Nie ma dwóch takich samych portretów psychologicznych, bo nie ma dwóch identycznych osób. Każdy z nas ma niepowtarzalną sekwencję cech - podkreślił Bogdan Lach. Napisaliśmy tę książkę, żeby odmitologizować, ale i spopularyzować pracę profilera, która bywa traktowana jako coś magicznego, choć i tak podejście jest zupełnie inne niż 15 lat temu- opowiadał Lach.
Tegoroczne „Darłowskie Dni z Dobrą Książką” zakończono pokazem amerykańskiego thrillera „Milczenie owiec”, który w 1992 zdobył 5 Oskarów. To były udane spotkania z literaturą kryminalną i jej twórcami.
L. Walkiewicz
Opublikowano: 2012-07-30
