W nocy z dnia 22 na 23 kwietnia klasy IV, V oraz VI Społecznej Szkoły Podstawowej STO wyjechały z Darłowa na trzydniową wycieczkę do Warszawy, celem której było zwiedzenie najważniejszych i najpiękniejszych zabytków stolicy, muzeów oraz miasta.
Pierwszy dzień rozpoczął się zaraz po przyjeździe, zwiedzaniem Kościoła Św. Stanisława Kostki oraz znajdującego się w nim grobu księdza Popiełuszki. Kolejnym punktem dnia były przepiękne ogrody w Wilanowie oraz spacer po Łazienkach. Przejazd autokarem przez Warszawę okazał się odpoczynkiem dla uczestników wycieczki, którzy mieli okazję dzięki komentarzom przewodnika obejrzeć ambasady różnych państw, zabytki
i kościoły w stolicy. Końcowym punktem dnia pierwszego było zwiedzenie stadionu Legii.
Kolejny dzień również obfitował w atrakcje. Uczniowie zwiedzili Bibliotekę Uniwersytety Warszawskiego, Zamek Królewski oraz Pałac Prezydencki. Jednym z punktów dnia było zwiedzenie Centrum Nauki Kopernik. Niestety dwie godziny okazały się niewystarczające na to miejsce i prawie wszyscy obiecali sobie, że jeszcze raz wrócą do Centrum Nauki. Drugi dzień nie obył się bez spaceru, tym razem po Starym Mieście. Uczniowie podziwiali urok tego miejsca, Kolumnę Zygmunta, pomnik Mickiewicza oraz piękną architekturę. Na koniec dnia wszyscy udali się pod Grób Nieznanego Żołnierza.
Ostatni dzień wycieczki przeznaczony został na zwiedzanie Muzeum Wojska Polskiego oraz Rynku Nowego Miasta. Uczestnicy obejrzeli również Pałac Kultury i Nauki. Ale największą atrakcją i niespodzianką okazało się zwiedzenie Stadionu Narodowego. Wszyscy byli zafascynowani ogromem tego obiektu. Z tymi wrażeniami uczniowie Zespołu Szkół Społecznych wyjechali autokarem ze stolicy, aby wrócić do domu.
Wycieczka do Warszawy okazała się czasem mile spędzonym nie tylko na zwiedzaniu i podziwianiu stolicy. Wszyscy ocenili pozytywnie organizację i profesjonalizm organizatorów. I na pewno niezapomnianym momentem było przekroczenie bramek Stadionu Narodowego, tym bardziej, że była to inauguracja - nikt wcześniej nie widział wnętrza tego obiektu. Wszyscy wrócili do domów zmęczeni, ale szczęśliwi i z wieloma wspomnieniami.
R. Knuta
Opublikowano: 2012-05-11