Od trzech lat chętni aktywnego odpoczynku mogą korzystać z urządzeń siłowych w 6 rozrzuconych miejscach Darłowa. Nawet niepogoda nie może odstraszyć stałych bywalców od codziennych półgodzinnych ćwiczeń. Są i tacy, którzy z dumą na facebooku zaliczają wszystkie urządzenia przez 2,5 godziny (!!)
Na straży ich sprawności od samego początku czuwa pracownik Ratusza Pan Mirosław Macuga. Widać go w przysłowiowej słocie, deszczu i w skwarze. Mimo wielkiego obłożenia ćwiczącymi, trudnymi warunkami atmosferycznymi (wilgotne powietrze) każde urządzenie jest minimum raz w tygodniu testowane. W wakacje blisko 60 urządzeń jest sprawdzanych 2-krotnie, a jak są zgłoszenia 3-krotnie.
Jak mówi Pan Mirosław najbardziej denerwujące są ślady specjalnego niszczenia. Wtedy trzeba rozkręcać urządzenia, naprawiać uszkodzone mechanizmy. W okresie naprawy urządzenie jest wyłączone z eksploatacji. Najdłużej niesprawne urządzenie było nieczynne przez ....2 dni.
Na zdjęciu: bieżący przegląd urządzeń przez Pana Mirosława.
OSS
Opublikowano: 2016-04-14