Onegdaj 30 lat temu rozpoczął się triumfalny pochód tenisistek stołowych z Darłowa na parkietach naszego kraju. Dzięki niezwykłej pracy trenera Piotra Bochnackiego zawodniczki Gminnego Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych w Darłowie były w I lidze.
Po tamtych czasach pozostały jedynie wspomnienia. Ale od roku coś się ruszyło. Pod patronatem Burmistrza Miasta zorganizowano już kilka turniejów. Kolejną jaskółką był zakup stołów do tenisa dla Zespołu Szkół. Następnym krokiem zachęcenia darłowian do chwycenia za rakietkę jest udostępnienie „małej sali gimnastycznej” przez dyrektora Zespołu Szkół dla pingpongistów 3 dni w tygodniu: poniedziałki, środy i piątki od godz. 16.00 do 19.00.
Domknięciem całości reaktywacji tej dyscypliny sportowej jest oferta Pana Piotra Pszczółki, który będzie pilotował zajęcia, a także jeśli pojawią się chętni rozpocznie procedurę powstania sekcji.
A dla entuzjastów celuloidowej piłeczki dobra wiadomość. Po świętach 3 kwietnia w piątek kolejny turniej tenisa stołowego. Chętni udziału w turnieju koniecznie w zmiennym obuwiu.
Na zdjęciu: Pan Piotr Pszczółka lider powstającej z popiołów dyscypliny w rozmowie z pracownikiem urzędu
OSS
Opublikowano: 2015-03-20